Piszący Ojciec - zobaczcie jak zaczęła się jego przygoda z pisaniem i o czym będzie jego kolejna książka.
Od czego zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem dla ludzi ? Co było początkiem powstaniu Blog Ojciec?
Od kilku lat przed powstaniem bloga, śledziłem blogosferę z zainteresowaniem i marzyło mi się robić coś podobnego. Jednak długo nie miałem pojęcia o czym mógłbym pisać, aż w pewnym momencie zacząłem trafiać na pierwsze rodzicielskie problemy i okazało się, że bardzo ciężko o jakieś miejsce w sieci, które w prosty i przystępny sposób przekazywało by taką wiedzę. Szukałem jej więc gdzie indziej, głównie w książkach i okazało się, że istnieje naprawdę wiele fantastycznych pozycji, dosłownie wypełnionych wiedzą, ale niestety często podanych w dość trudny i specjalistyczny sposób. Wyławiałem więc myśli, które uznawałem za wartościowe i zacząłem się nimi dzielić z innymi. Jak się okazało nie tylko ja byłem chętny z tego skorzystać i taki w sumie był początek.
Dzieci były motywacją Twojej książki czy czytelnicy?
Dzieci były motywacją do założenia bloga, ale w sumie to jednak dzięki czytelnikom powstała książka, bo po latach prowadzenia bloga okazało się, że wiele rodzicielskich problemów się powtarza, a nie każdy ma ochotę i/lub czas wyszukiwać potrzebnych treści wśród setek artykułów na stronie. Książka jest więc podsumowaniem najważniejszych rzeczy, które poruszałem przez lata, przekazanych w uporządkowany sposób. Bardzo ważne było dla mnie również to, aby książka własnie była idealna dla rodziców, którzy nie mają zbyt wiele wolnego czasu, ale jednocześnie chcieliby wiedzieć więcej i chcieliby się poczuć pewniej w swojej roli.
Jak udaje Ci się znaleźć czas dla dzieci przy dzisiejszym pędzie świata ? Czy naprawdę wystarczy 15 minut dziennie poświęcić dziecku?
Czy "15 minut" wystarczy nie odpowiem, ale na pewno mogę stwierdzić, że przede wszystkim liczy się jakość czasu, a nie sama ilość. W końcu 3 godziny spędzone "obok" dziecka, które na przykład w tym czasie ogląda telewizor, będzie mniej warte niż chociażby 5 minut spędzone na turlaniu się z dzieckiem po dywanie. Na pewno też taki czas jeden na jeden daje dużo zarówno dziecku, które później nie czuje, że musi walczyć o uwagę, ale i rodzicowi, który może dzięki temu lepiej poznać swoje dziecko.
Na naszej stronie znaleźć można pomysł na ciekawe spędzenie czasu z dziećmi, pomysły jak rozwijać pasje dzieci , jak Ty spędzasz czas z dziećmi i jak pokazujesz im świat?
U nas zdecydowanie królują gry planszowe oraz ostatnio również karciane, a z bardziej ruchowych aktywności, bardzo lubimy wypady na łono natury. Nie ukrywam przy tym, że jest to coś, co ja sam lubię, więc każda z tych form spędzania wolnego czasu jest przyjemnością dla wszystkich stron i myślę, że jest dość kluczowe, by coś takiego w swojej rodzinie znaleźć. Dzięki temu z upływem czasu nie stracimy kontaktu z naszymi dziećmi (co niestety się w części rodzin zdarza), a trzeba pamiętać, że rola rodzica nie kończy się, gdy dziecko idzie do szkoły i również w późniejszych latach warto utrzymywać z nimi zdrową relację (ograniczenie dziennych kontaktów do jednego pytania "jak było w szkole", może nie wystarczyć).
Masz troje dzieci jak dzielisz uwagę na każde z nich?
Myślę, że każdy kto ma więcej niż jedno dziecko wie, że to trochę jak żonglowanie pochodniami. Niby wydaje ci się, że każdemu poświęcasz uwagę, a i tak zdarza się, że któreś chce jeszcze więcej. Więc staramy się z żoną tak zrobić, aby spędzać z każdym chociaż trochę czasu jeden na jeden. Na szczęście nasze dzieci są już dziećmi szkolnymi, więc nie są aż tak absorbujące w każdej chwili dnia jak małe dzieci i potrafią o wiele swoich potrzeb samodzielnie zadbać, więc łatwiej jest nam to tak poukładać, aby każdy był zadowolony.
W twojej książce w bardzo jasny, przejrzysty i z dużym poczuciem humoru sposób udzielasz wskazówek rodzicielskich. Czy możemy się spodziewać następnej Twojej książki ? Masz już pomysł o czym ona będzie?
Przyznam, że na chwilę obecną moje plany kieruje w nieco innym kierunku, konkretnie gier planszowych i bajek dla dzieci, bo dla rodziców już coś mam, a teraz bardzo chciałbym coś zaoferować młodszemu pokoleniu, w tym również moim dzieciom.